

interracial masz tutaj w dwie wersję, praktycznie rzecz biorąc obie eksportowe tzn. albo kręcone przez Marię w reichu (na szczęście już nieaktualne) albo wyprodukowane "na wakacjach" ... plus sporadycznie epizody krajowe (bardzo sporadycznie)
nie słyszałem by w stolYcy się szykowano na taką produkcję lecz jestem daleko od wykluczenia takiego scenariusza "a priori"
patrząc na to, jak krucho się zrobiło z aktorami (płeć brzydsza) to ... wszystko możliwe choć osobiście nie obstawiłbym taki ew. bieg sprawy
czy z blondynką? Jeżeli mogę obstawić aktorkę to stawiałbym na Nikitę tylko że wtedy miałaby szklane spojrzenie już od pierwszej sceny
Emma Scarlett już nie zagra
Co do "grania gdzieś" trzeba mieć do tego budżet a uwierz mi Xesowi daleeeeeko od tego by było ich stać na produkcje w Budapeszcie
Oczywiście za chwilę odezwie się dyżurny obrońca świętości tego przybytku i niech piszę to, co pisać musi lecz ja pierw obwieszczę światu, że wg. mnie Xes nie będzie nigdy zapraszany do piaskownicy w której bawią się poważni bo nie ma paletek do tego
Gaże jakie obowiązują Hamburgu, Berlinie, Pradze czy chociażby w Budapeszcie są w stanie wywołać ból głowy na całą Warmię i Mazur a co dopiero jak by ktoś miał wyskoczyć z tej kasy ...
Nie piszę tu o "aktorach" z rekrutacji Gailowej którym płaci się równowartości jednej emerytury bądź w pączkach, mam na myśli wypłaty dla prawdziwych aktorów, na to tutaj funduszy brak
zawiozłeś harlequin do zakonu razem z mamą zigzaga?
to ty masz zakon koedukacyjny?
OK, rozumiem, to nowoczesny zakon, ja co prawda nie słyszałem o takowych ... chyba muszę zadać jedno pytanie: zakładając że do zakonu impotenta bierzecie osobników wszelkich płci to czy wam nie przeszkadzało to, że mam zigzaga jest dzieciata ... tzn ma dziecko?!
pisz ojcze masturbancie pisz ...
odnośnie determinacji to nie martw się, nie zabraknie!
sam o sobie myślę jako "wypełniający misję" i patrząc na te różne wykolejenia jakie tutaj się prezentuję to jeszcze duuuuużo roboty
Szanse na powrót określam gdzieś pomiędzy nikłe a zerowe
piszesz o aktorce która skończyła karierę w ... 2017? 2018??
kilka wątków niżej masz całą drabinkę o tym która aktualnie na escorta się umawia, która w Poznaniu a która w BB
polecam dział "aktualności" a nie "wspomnień"
Od zawsze byłem zafascynowany procesem powstawania tego rodzaju treści, i byłbym skłonny nawet w ramach stażu przyjechać aby pomóc, i pokazać swój potencjał w tej dziedzinie. Może znajdzie się tu ktoś kto mi odpowie? Z góry dzięki
wątek niżej uparcie twierdziłeś że "to nie do ciebie" i jeszcze "zawsze się odzywa nie pytany" kiedy cały wątek zaczynał się od pytania do mnie
to kto tu nie czyta?
Mam to już od bardzo dawna
@xesek11: czemu mam tego nikomu nie udostępnić? Ja zdaję sobie sprawę że ty jesteś świadomy ... czy to znaczy że mamy to wiedzieć tylko my?
Xesek zapytał cię o coś? Ojcze masturbancie ponownie pytam: dlaczego w/g ciebie ja mam się odezwać tylko wtedy kiedy zostaje zapytany a ty to robisz ciągle i bezkarnie?
Co to za logika (lub jej brak)?

Oh …
Jarocińskie
Przedsiębiorstwo
Robót
Drogowych
Mon emperateur!
ty już nie pisz komenty tak wcześniej rano
Ale perwera
I co? I co?
Co będzie dalej?
Oh ... oh ... wiem! Filip przejedzie ją na pasach! Genialne!!!
planuję ciąże by zagrać jedną scenę w której jako zakonnica (nomen omen) w ciąży daje się przejechać na przejściu dla pieszych
jak ułomny umysł trzeba mieć by wymyśleć czegoś takiego?
@rafalik1996: nie wiem jak bardzo jesteś wtajemniczony i nie znam przypadek storczyka lecz pamiętaj że jeśli aktorka przestaję występować jest ku temu powód
niestety statystyczny trzepacz bezmózgi myśli, że aktorka zarobiwszy pizdylion dolarów po produkcjach wylatuję na Majorce i tam czeka na telefon kiedy kolejny raz będzie mogła gdzieś grać
w realu wygląda to zupełnie inaczej
najczęściej kiedy aktorzy przestają występować to nie dla tego że robią sobie przerwę tylko dlatego, że do nich dociera co właśnie się wydarzyło

Zakonniku: Czy manifestowanie twojej odrębności kulturowej i swojej impotencji społecznej powoduje, że czujesz się bardziej doceniany?
Zanurzanie (mikro)blogu w ściekach o zakonie i zakonnicach powoduję ulgę?
Czujesz się wtedy lepiej? Twoja potrzeba atencji przez osoby których nawet nie znasz dalej przeraża...
Już tłumaczę, kiedy znam odpowiedź na pytanie, nawet jeśli nie jest ono adresowane do mnie to chętnie dziele się wiedzą
Kiedy zaś widzę te twoje teokratyczne pierdolety to opowiadania sprawia mi wręcz ból i to z dwóch powodów: po pierwsze nie da się te twoje żałosne rzygi odzobaczyć pomimo iż każdy by bardzo chciał, po drugie odpowiadanie osobie o takich dużych problemach emocjonalnych wiąże się ze świadomością, że można bardzo łatwo pogorszyć jeszcze bardziej jej stan
Na szczęście ty majaczysz na okrągło o tym samym zatem da się bardzo łatwo tobie odpowiadać na „copy-paste” i to jest ulga bo w zasadzie nawet nie muszę czytać bieżący nonsens „made in zakonnika masturbanta” tylko wklejam gotowca i pasuję
Wszyscy mają wyłącznie ochotę na czytanie te twoje wys..wy o zakonnicach ... zapomniałem