Niezmiennie tkwiąc w jednym punkcie Londynu przez kilkanaście miesięcy można dostać niezłego jobla. Do momentu aż zupełnie niespodziewanie przydarzy się coś zupełnie nieprawdopodobnego. Pewnego dnia wracając ze sklepu potknęłam się o krawężnik i wyrąbałam szlifa o wystający kawałek betonu. Kilka razy zdarzyło mi się rzucić jakimś jobem, gdyż wydawało mi się że stłukłam kolano - jednak cider delikatnie musując w żyłach łagodził swymi procentami ból z jakim przyszło mi się zmierzyć. Kiedy jeszcze leżałam - nie wiem nawet w którym momencie podszedł do mnie jakiś koleś i łapiąc mnie za tyłeczek i za biust pomógł mi wstać. Podnosząc się lekko stuknęłam go w okolice krocza niechcący, czując iż ma nieco powiększony mięsień. Zaczął coś nawijać zdaje się w języku suahili. Powiedziałam od razu - what the fcuk bastard?! Gość się odsunął i zaczął przepraszać już po angielsku - okazało się, że jest to bogaty biznesmen z Holandii, który przyjechał do Londynu załatwiać nieco gwintowników do swojej fabryki w Polsce, na Mazurach. O proszę - wkręciłam mu, iż ja też pochodzę z Polski i mieszkam niedaleko - w Olsztynie. Gość potwierdził, że był raz w Olsztynie i bardzo mu się to miasto podobało. Umówiliśmy się zatem na jakąś małą czarną. Pascal wbił się do mnie na hacjendę, gdzie dał mi do zrozumienia, iż jest ekstremalnym ruchaczem i powiedział też iż pamięta swoją wizytę w Olsztynie doskonale, kiedy to przy ulicy Porzeczkowej w jednym z domów kręciła mu śmigłem sympatyczna brunetka, podobna do mnie. Ze wzruszeniem wspominał te chwile spędzone pośród olsztyńskich soczystych cipek. Tak się dogadaliśmy, iż rolę wylizywaczki jego pyty odgrywała wówczas moja dobra koleżanka ze studiów - jaki ten świat mały! Widać było iż Pascal coraz bardziej zerkał mi to na dekolt, to na okolicę krocza i tyłeczek. Przytuliłam go zatem do swego jędrnego biustu, nieco go przyduszając.
Pascal po prostu głęboko wpychaj. / Epizod 25 Pascal
Komentarze
-
Dodany 2016-08-24, 07:59 przez leon25spytanie czy bedą jeszcze jakies nowe filmy z Iwoną?