Ja zaś zmierzam do tego, że jeżeli aktorka ma prawdziwą przyjemność z seksu przed kamerą przestaję grać i film od fabularnego zaczyna być dokumentalny.
Teraz w drugą stronę aktor za zwyczaj dochodzić musi, jest to wpisane w scenariuszu lecz winien w pełni kontrolować i erekcje i orgazm bo jeżeli dochodzi po 30 sek. i to nie była rolka bądź film krótkometrażowy to jest amator nie aktor.
Jeżeli zaś nie ma erekcji lub ma na 1/2 gwizdka to film przestaję być osadzony w realiach.