Skończyły się wakacje, ale to nie powód do tego by się martwić. Przynajmniej nie dla nas! Znów na poboczach zaroiło się od uczennic, które próbują dojechać ze swoich małych wiosek do szkoły i wbrew pozorom nie są wcale takie brzydkie.. Właśnie dlatego krążyliśmy po drodze szybkiego ruchu żeby znaleźć jakąś młodą i naiwną laskę. I tym razem nam się udało, choć nie namówiliśmy jej wcale tak szybko, ale czego się nie zrobi dla kumpla który chciał przelecieć jakąś laseczkę. Zrobił jej prawdziwą lekcję, głównie francuskiego ;-)