Po deszczu grzyby rosną jak na drożdżach - ale nie tylko grzyby... Na grzybobraniu spotkałem dziś pannę wracającą przez las z basenu. Ktoś jej chyba podwędził ciuszki z szatni.. bo ani majtek, ani staniczka... Nic prawie na sobie nie miała oprócz seksownej spódniczki i rockandrollowej kurtałki. Zaproponowałem wspólne grzybobranie. Laska miała nieco oporów z podjęciem ostatecznej decyzji, lecz ostatecznie decyzja zapadła - STRIPTIZ - nie fraszka - pokażę lasce ptaszka... Wbiłem się do jej dzioba bez dwóch zdań.. dymanie Michelle w usta to jedna z wielu przyjemności jakie mnie spotkały na grzybobraniu... Chociaż spust był prosto w twarzunię Michelle nie miała nic na przeciwko, a wręcz przeciwnie.. chętnie po raz kolejny postanowiła się ze mną umówić na jakieś grzybki...
Przygoda na grzybobraniu / Epizod 41 Michelle
Komentarze
-
Dodany 2017-12-16, 08:52 przez Ciassstkoszkoda że z Michelle było tak mało filmów ;(