Zabłądziłem dziś w jakimś Pierdziszewie Dolnym. Nie mogłem znależć drogi powrotnej.. na przystanku PKS stała tubylczyni - laska, która już dużo czasu czekała na autobus.. Pomogła mi a ja postanowiłem pomóc jej (znając zarobki ludzi w małych miejscowościach)... szybki lodzik w małej miejscowości i po kłopocie..