Jechałem samochodem i zachciało mi się sikać. Zatrzymałem się na stacji benzynowej, wszedłem do toalety, a tam siedziała zapłakana dziewczyna. Rozpaczała z powodu 300 złotych, które ktoś jej ukradł. Żal mi się jej zrobiło, więc dałem jej 200 złotych, bo tyle miałem przy sobie. Dziewczyna najpierw zapewniła mnie, że nie jest pierwsza-lepsza, a potem zaproponowała w ramach podziękowania - lodzika. Ponieważ lubię lodziki, skorzystałem z tej miłej propozycji.